Części motocyklowe
Yamaha XV 750

Yamaha XV 750 to pierwszy motocykl wyprodukowany w Kraju Kwitnącej Wiśni, którego z czystym sumieniem można nazwać prawdziwym chopper'em. Już od wczesnych lat 70' japońscy konstruktorzy inspirowali się jednośladami ze Stanów Zjednoczonych i tworzyli tzw. soft chopper'y, aczkolwiek brak "widlastej dwójki" pod zbiornikiem paliwa nie pozwalał im bezpośrednio konkurować z taką legendą, jak Harley-Davidson. Co prawda, montowane w nich jednostki napędowe w układzie rzędowym (od 2 do 4 cylindrów) zapewniały większą wytrzymałość i dużo lepsze osiągi, jednakże bez charakterystycznego bulgotu silnika V2 nie dawały ówczesnemu klientowi tego, czego tak naprawdę pragnął. Zaprezentowany na targach IFMA w 1980 roku model XV 750 był zdecydowanie przełomowym motocyklem, który zagwarantował Yamasze miejsce w świadomości miłośników amerykańskiej motoryzacji i rozpoczął ekspansję japońskich chopper'ów na cały świat, odbierając tym samym Harley'owi utrzymywany od dekad monopol na tym rynku.

Model XV 750 Virago został wyposażony w dwucylindrową jednostkę napędową w układzie widlastym o pojemności skokowej 749 cm³. Chłodzony powietrzem czterosuw z dwuzaworowymi głowicami i pojedynczymi wałkami rozrządu otrzymał gaźnikowy układ zasilania marki Mikuni (pierwsze roczniki posiadały gaźniki Hitachi, aczkolwiek przez dużą awaryjność i konieczność częstej regulacji zostały wymienione), dzięki któremu reakcja na ruch manetki gazu była zdecydowana, a zużycie paliwa, jak na tamte czasy, utrzymywało się na niezłym poziomie. Średnie spalanie oscylowało w granicach 5,5-6 l/100 kilometrów (w cyklu mieszanym), co przy zbiorniku paliwa o pojemności 12 litrów gwarantowało około 200 kilometrów zasięgu na jednym tankowaniu. Przy tak satysfakcjonujących osiągach był to naprawdę dobry wynik. Moc maksymalna 50 KM (egzemplarze wysyłane na rynek amerykański miały 12 KM więcej) i maksymalny moment obrotowy 58 Nm dobrze radziły sobie z masą motocykla, która wraz ze wszystkimi płynami przekraczała 225 kilogramów. Dynamiczne przyspieszenia (od 0 do 100 km/h w 5,6 sekundy) i prędkość maksymalna ponad 160 km/h dawały duże pole do popisu zarówno w dalekiej trasie, jak i podczas przemieszczania się po zakorkowanym mieście. Na tylne koło osiągi trafiały za pośrednictwem mokrego, wielotarczowego sprzęgła oraz manualnej skrzyni biegów o pięciu przełożeniach. Za napęd końcowy odpowiedzialny był wał kardana, co zapewniało użytkownikom dużą żywotność tego mechanizmu i pozwalało cieszyć się bezobsługowym działaniem oraz mniej problematycznymi i kosztownymi serwisami (w porównaniu do tradycyjnego łańcucha napędowego).

Trzonem podwozia modelu XV 750 Virago jest solidna rama typu Monocoque o otwartej budowie, której konstrukcja składa się głównie z blachy tłoczonej o dużej grubości. Amortyzację 19- i 16-calowych kół powierzono klasycznemu widelcowi teleskopowemu o skoku 150 mm i centralnej kolumnie resorująco-tłumiącej typu Cantilever o skoku 100 mm. Miękkie zestrojenie zawieszenia pozytywnie wpływa na komfort podróżowania na długich dystansach, aczkolwiek umieszczenie amortyzatora za tylnym cylindrem często prowadzi do jego przegrzania, a w efekcie do pogorszenia jakości tłumienia. Sprawia to, że podczas solidnego obciążenia motocykla pasażerem i turystycznym ekwipunkiem ma on silną tendencję do "dobijania", co na drogach o naprawdę kiepskiej jakości będzie zakłócało przyjemność z pokonywanej trasy. Wyhamowaniem nie tak lekkiego pojazdu zajmuje się tarczowo-bębnowy układ hamulcowy, który dobre radzi sobie z możliwościami jednostki napędowej. Przy przedniej osi znajdziemy dwie wentylowane tarcze hamulcowe o średnicy 300 mm i jednotłoczkowe, pływające zaciski hamulcowe, zaś z tyłu zamontowano tradycyjny hamulec bębnowy o średnicy 180 mm, który mimo przestarzałej konstrukcji spełnia swoje zadania.

Yamaha XV 750 Virago to doskonała propozycja dla osób, które chciałyby nabyć motocykl łączący w sobie dwa światy: japońską wytrzymałość i amerykański styl. Dopracowana konstrukcja, przyzwoite osiągi i fenomenalne właściwości jezdne okraszone chromowaną galanterią i bulgotem prawdziwego V2 z pewnością będą przynosić radość i satysfakcję z każdego przejechanego kilometra przez wiele sezonów. Niestety, tak jak każdy motocykl sprzed prawie 40 lat, tak i Yamaha ma swoje wady. Notoryczne problemy z elektrycznym rozrusznikiem, zbyt miękkie zawieszenie i słabe hamulce w egzemplarzach z pierwszych lat oraz niekomfortowe siedzisko pasażera w ostatnich rocznikach to cechy, które przylgnęły do wersji Virago i Special na dobre. Jednakże, przy tak długiej liście zalet nigdy nie miały one wpływu na doskonałą sprzedaż i uwielbienie wśród miłośników chopper'ów, dzięki czemu w dzisiejszych czasach na rynku wtórnym znajdziemy wiele egzemplarzy w bardzo atrakcyjnych cenach.