Części motocyklowe
Yamaha FZS 600 Fazer

Gdy na początku lat 90' Yamaha swoim modelem XJ 600 stworzyła budżetowy segment motocykli klasy "600", reszta japońskich gigantów wzięła się do intensywnej pracy. Każdy bowiem chciał skorzystać z nowo powstałego trendu, tym bardziej że w grę wchodziły nie małe pieniądze i szybki wzrost popularności marki.

Pomysł na motocykle tej klasy był banalnie prosty, każdy z producentów miał szerokie pole do popisu. Wyprodukowany i sprawdzony silnik obniżał koszty produkcji finalnego produktu i na wstępie wzbudzał zaufanie wśród motocyklistów, a zawieszenie i układ hamulcowy z mocniejszego modelu nie stawiały znaków zapytania, bez problemu sprawdzając się w motocyklu o mniejszych osiągach. Gdy wszystkie te podzespoły włożymy do taniej w wykonaniu stalowej ramy, pozostaje jedynie wydać trochę środków na stworzenie nowej linii nadwozia i ogólnej stylistyki. Kierując się tymi założeniami otrzymujemy nowy model za przystępną cenę, którego większość podzespołów jest już przetestowana, dzięki czemu również marketing pochłania mniejsze koszty.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź dla Yamahy. Już 3 lata po premierze XJ-ta Suzuki zaprezentowało GSF 600 Bandit, a w 1988 roku Honda wypuściła model CB 600 Hornet. Oba modele zepchnęły przestarzałego Japończyka z Hamamatsu na boczny tor. Aby odzyskać prowadzenie Yamaha wprowadziła do sprzedaży broń masowego dostępu, czyli FZS 600.

Motocykl z silnikiem od YZF 600 Thundercat zdeklasował rywali. Chłodzona cieczą jednostka napędowa o pojemności 599 cm ³ generowała moc 95 KM i maksymalny moment obrotowy 62 Nm, dzięki czemu do "setki" dochodziła w imponujące 3,3 sekundy. Także na prostej konkurencja nie miała szans, bowiem Yamaha w zatrważającym tempie rozpędzała się do 215 km/h.

W parze z osiągami szły także podzespoły z pierwszej generacji modelu YZF-R1. Najlepszy w tej klasie tarczowy układ hamulcowy, cztery gaźniki firmy Mikuni oraz sportowe zawieszenie przewyższały skutecznością możliwości FZS-a.

Jednakże FZS 600 to nie tylko motocykl do dynamicznej jazdy, świetnie spisuję się także w podróży. Wyprostowana pozycja za kierownicą, wygodna i obszerna kanapa oraz zadowalająca aerodynamika pół owiewki ze średnią szybą zachęcają do dalszych wypadów. Elastyczna sześciobiegowa przekładnia pozwala na powolną miejską jazdę nawet na najwyższym przełożeniu, dzięki czemu w mieście nogi kierowcy mają szansę na odpoczynek. A jeśli na trasie szybkiego ruchu zajdzie konieczność wyprzedzenia innego pojazdu, to nawet na szóstym biegu dysponujemy sporym zapasem mocy.

Wbrew powszechnym opiniom wybór FZS 600 na pierwszy motocykl jest dość kontrowersyjny. Mimo doskonałego osprzętu i wyśmienitych hamulców, nie można zapomnieć że jednostka napędowa pochodzi z motocykla klasy superbike. Co prawda przez zmniejszenie średnicy przelotu gardzieli gaźnika lekko utemperowano moc, lecz nadal jest to prawie 100 konna maszyna. Oczywiście jest to dobry wybór biorąc pod uwagę jakość wykonania ,bezawaryjność i koszty eksploatacji, jednakże osiągi według wielu dyskwalifikują ten jednoślad na pierwszy kontakt z motoryzacją.

W 2003 roku po oblaniu testu emisji spalin normy Euro 2 produkcja pierwszej generacji dobiegła końca, jednak już na kolejny sezon Yamaha wypuściła zmodernizowaną wersję o nazwie FZ6 Fazer.